Wydaje się oczywiste, że używanie papierowych torebek na zakupy lub jednorazowych sztućców i naczyń wykonanych z papieru to postępowanie bardziej prośrodowiskowe niż stosowanie w analogicznych sytuacjach materiałów z tworzyw sztucznych.
W wypadku pakowania suchych mieszanek budowlanych wrażliwych na oddziaływanie wilgoci, sytuacja jest jednak bardziej złożona. Patrząc trochę szerzej na zagadnienie, foliowe opakowania zapraw Atlasa okazują się być bardziej proekologiczne niż worki papierowe. Dlaczego?
Papierowy worek, w który opakowana jest zaprawa, tak naprawdę nie jest wyłącznie papierowy. Żeby zapewnić szczelność i względną trwałość opakowania, jest ono skonstruowane warstwowo – 2 warstwy papieru z warstwą folii pomiędzy nimi.
Tym samym, poza użyciem materiału pochodzącego – chcemy czy nie – z wycinki drzew, komplikuje się też sprawa utylizacji. Zużyte opakowania przed recyklingiem wymagają oddzielania poszczególnych warstw – co jest operacją bardzo trudną.
Czysta folia wykonana w 100% z folii LDPE (polietylen) nie stwarza kłopotów przy recyklingu – z uwagi na jednorodny skład. Pozostaje – co oczywiste – całkowicie neutralna dla drzewostanu. Worki foliowe z LDPE wykorzystywane w procesach pakowania wyrobów gotowych w Atlasie, to w 20% regranulat typu PIR (Post Industrial Recycled Material). Oznacza to w naszym przypadku ograniczenie rocznego zużycia czystego LDPE o ok.160 t – i to nie koniec, gdyż pracujemy nad dalszym zwiększaniem ilości regranulatu w tego typu opakowaniach jednostkowych. Folia z udziałem regranulatu to również mniejsza emisyjność CO2. W naszych kontaktach promujemy dostawców folii posiadających certyfikat RecyClass zgodny z EN 15343:2007. Celem tej normy jest promowanie przejrzystości i zrównoważonego podejścia w recyklingu tworzyw sztucznych. To również istotny element troski o środowisko.
Prostszy i wielokrotny recykling to nie jedyne argumenty za proekologicznością opakowań foliowych. Troska o środowisko i zrównoważony rozwój to przecież nie tylko kwestia wykorzystania surowców wtórnych. To również temat zwykłej oszczędności materiałów.
Suche zaprawy budowlane spełnią swoją rolę, gdy wodę doda się do nich w odpowiednim momencie i w odpowiedniej ilości – w trakcie przygotowywania ich do pracy. Jeśli woda i wilgoć dopadną takie produkty np. w trakcie transportu lub tzw. chwilowego magazynowania pod chmurką, wtedy zakupu trzeba będzie dokonać ponownie, a zawilgocona partia wyrobu nadawać się będzie wyłącznie do utylizacji… i to dość kłopotliwej.
Opakowania foliowe, jako znacznie trwalsze i szczelniejsze w stosunku do „papierowych”, znacząco ograniczają ryzyko tego typu strat transportowo-magazynowych. Zdecydowanie też spada ryzyko przebicia i rozszczelnienia worka, co w wypadku papierowych opakowań jest czasem zmorą użytkowników.
Troska o dłuższą żywotność produktu w opakowaniu z folii to nie wszystko. Po wykorzystaniu zawartości z worków papierowych wewnątrz zawsze pozostają niewielkie ilości suchej zaprawy. Z worka foliowego można wykorzystać jego zawartość w 100%.
Rozważając wpływ opakowań foliowych na środowisko nie sposób pominąć troski o warunki pracy.
Łatwe otwieranie i mniejszy efekt pylenia z napełnionego worka foliowego w stosunku do papierowego to nie tylko kwestia czystszego, bardziej estetycznego opakowania. To przede wszystkim czyste i wolne od kurzu środowisko pracy.
Mniej pyłu z worka to przy okazji także mniej zużytej wody do mycia powierzchni magazynowych czy mniej zużytej energii elektrycznej np. do odkurzania samochodowych bagażników. Potrafią to docenić zwłaszcza Fachowcy na co dzień pracujący z suchymi zaprawami.
Zresztą, jak wiemy z obserwacji, wielu Fachowców na placach budów znajduje alternatywne zastosowania dla opróżnionych, mocnych i trwałych worków foliowych Atlasa. Sprawdzają się tam, gdzie wcześniej niezbędne było zapewnienie dodatkowych „pojemników”. Takie „drugie życie” worka foliowego, wynikające ze zdrowego rozsądku i praktycznego myślenia, to też działanie jak najbardziej proekologiczne.